

DARMOWA DOSTAWA OD 129 zł DO KAŻDEGO ZAMÓWIENIA SUPER PREZENT
Koreanki to mistrzynie dbania o swoją urodę oraz przyrodę. Doskonale bowiem wiedzą, że jedno z drugim łączy się nierozerwalnie. Tak właśnie jest z wyspą Jeju (Czedżu). Tam tkwi sekret koreańskiego piękna – rezerwat biosfery Jeju – wygraniczony obszar chroniący cenne zasoby przyrodnicze.
Jeju to wyspa wulkaniczna powstała przed milionami lat, po erupcji wulkanu Halla-san. Masyw wulkany stanowi tak naprawdę całą powierzchnię wyspy, sam wulkan natomiast objęty jest terenem Parku Narodowego Halla-san. Wyspa usytuowana jest u południowo – zachodniego wybrzeża Korei Południowej. Jej niezwykłe położenie oraz warunki geologiczne spowodowały, że na wyspie panuje klimat subtropikalny – zdecydowanie cieplejszy niż w pozostałej części Korei. Lato przynosi jej porę deszczową, natomiast zima – porę suchą. Odcięcie od lądu spowodowało natomiast, że na wyspie pojawiły się optymalne warunki do uprawy roślin oraz rośliny, które nigdzie indziej nie występują. To właśnie przyczyniło się do utworzenia tutaj rezerwatu biosfery oraz wpisaniu jej na listę światowego dziedzictwa UNESCO. To właśnie stamtąd pełnymi garściami czerpie Secret Nature, czyli kosmetyki znane jako sekret koreańskiego piękna.
Kosmetyki z wyciągami z roślin i ziół nie są nowością na półkach drogeryjnych, jednak kosmetyki z naturalnym składem pojawiają się w sklepach coraz częściej. Dlaczego warto sięgać po naturalne kosmetyki i jak przygotować domowy wieczór SPA z ich wykorzystaniem?
Zastanawiasz się, jak działają kosmetyki z naturalnym składem. Czy ich stosowanie skutkuje lepszymi efektami niż inne, tradycyjne kosmetyki? Czy jest w nich coś wyjątkowego? A i owszem! Oto lista zalet kosmetyków z naturalnym składem.
Ekstrakt ze śluzu ślimaka i jad węża podbijają rynek europejski i pojawiają się w wielu produktach kosmetycznych. Możemy je znaleźć w kremach, serum, tonikach piankach do mycia twarzy. Wykorzystywane są również w zabiegach medycyny estetycznej. Zatem muszą być wyjątkowe.
Co do jednego nie ma wątpliwości, maseczka sama w sobie jako produkt, jest niezastąpionym „dostawcą” składników odżywczych dla naszej skóry. Dlatego też powinna zajmować ważne miejsce w naszej kosmetyczce. Jak to zwykle w przypadku kosmetyków bywa mamy kilka rodzajów do wyboru i bynajmniej nie chodzi tu jedynie o marki, na co działa, ale przede wszystkim sam sposób jej podania jest różnorodny. Mamy maseczki zmywalne i nie. Na noc i na dzień. W płachcie i w kremie.
Kiedy dopadają nas szare, ponure jesienne dni, nie tylko nasza twarz wymaga wyjątkowej pielęgnacji. Nasze dłonie po letnich miesiącach spędzonych na morskich kąpielach są przesuszone, spragnione nawilżenia i odżywienia. Zresztą bardzo intensywnego odżywienia!
Skóra dłoni jest bardzo podatna na wszelkie zmiany temperatury, na chłód, ogrzewanie. Staje się ona przesuszona, podrażniona i zrogowaciała. Paznokcie stają się słabe i łamliwe. Teraz dodatkowo częste korzystanie ze środków dezynfekujących, których główny składnik stanowi alkohol, wyniszcza skórę, która potrzebuje szybkiej i częstej regeneracji. Poza standardowymi krokami, które możemy zrobić dla naszej skóry czyli sprzątanie w rękawiczkach jednorazowych, używanie delikatnych detergentów oraz zakładanie rękawiczek przed wyjściem na zewnątrz, mamy dla naszych dłoni całą gamę produktów, które cudownie się nimi zaopiekują.